Tadeusz Borowski. Jan Brzechwa. Czesław Miłosz. Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Wiersz: Psi nos Takie coś na końcu głowy, powiesz, niby nic wielkiego, a jak spojrzysz na pysk pieska to zobac - Wiersze.kobieta.pl.
Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Kolejny z wierszy dla dzieci Na wsi pies ma pieskie życie, bo ujada już o świcie. Gania gęsi, kaczki, kury, niech się zbliży indor który. W mieście piesek, zaś, domowy, wiedzie żywot kolorowy. Swoje miski ma, posłanie, i uwielbia wręcz bieganie. Na podwórzu lubi psoty, biegać z kijem, gonić koty... Możesz bardzo duże spotkać, albo małe, jak maskotka. Pies jest mądry niesłychanie, siada, szczeka na żądanie. Tu ci powiem z wykrzyknikiem- bywa pies też, ratownikiem! Jaki pies jest więc, spytacie- Najwierniejszy to przyjaciel. A może zamieszczę całą serię za jakiś czas. Dodano: 2008-09-19 03:41:14 Ten wiersz przeczytano 7689 razy Oddanych głosów: 12 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
O psie, który jeździł koleją. Grób Romana Pisarskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Roman Pisarski (ur. 23 marca 1912 w Stanisławowie, zm. 10 lipca 1969 w Warszawie) – polski pisarz, autor książek dla dzieci, nauczyciel. Absolwent polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim .
Ta kuleczka cała biała to istota niebywała, ma ogonek i sterczące cudnie uszka. Gdy się czegoś będziesz bała, bo nikt nie jest doskonały, to przytulisz ją do siebie jak poduszkę. Czarne oczka, czarny nosek, niczym mały lśniący groszek, pośród bieli na futerku – trzy guziki. A opuszki – jak bambosze, niby trampki czy kalosze – cichuteńkie szepty łapek na chodniku. Ta kuleczka, gdy podrośnie, będzie witać cię radośnie, gdy się zbudzisz wczesnym rankiem na dzień dobry. I wyciągnie bezlitośnie cię na spacer – co tam wiośnie* na trawniku, na podwórku w środku wiosny. Latem będzie na biwaku bujać z tobą się w hamaku. bardzo chętnie wskoczy z tobą do jeziora, na Mazurach czy nad morzem, konsekwentnie w każdej porze będzie kroczyć twoim śladem do wieczora. Zimą wpadnie z tobą w zaspę, a po zmroku, zanim zaśniesz, uspokoi zawieruchy i chłód śniegu. Będzie chrapać na kanapie, ale najpierw zje kolację, i zostanie białym cieniem i kolegą. Wspólne zimy i jesienie, wiosny, lata – nieodmiennie przejdzie z tobą przez radości i smuteczki. a z kuleczki postrzeżenie w rok wyrośnie spory pieseł – wierny kompan na przygody i wycieczki. *neologizm: wiosną rośnie = wiośnie Przeczytaj inne wirtajki Rozchmurz się, AlojzyWróbelPosłuchajświerkowa kołysanka Fundacja Zwierzęta Niczyje. July 19, 2016 ·. Wiersz o bezdomnych psach - znalezione w sieci. " Jest tylu wśród was. Twa fascynacja mną prysnęła jak czar. Wywiozłeś mnie daleko gdzieś. Bo przeszkadzała Ci moja sierść.

Kot Jan Brzechwa Pewnego dnia, w Koluszkach, Cichutko, na paluszkach Zbliżył się do mnie kot bury, Wysunął groźnie pazury I rzekł ze złością: „Mój panie, A cóż to za zachowanie? Pisał pan bajkę po bajce, O jakiejś tam pchle-szachrajce, O sowach, o dzięciołach I o wołach - Wałkoniach, ↓ A także o koniach - P-r-r-r… O lwach takich strasznych, aż strach - B-r-r-r… I o złych, nienawistnych psach - W-r-r-r… O płazach różnych tylu, O krokodylu z Nilu, O smoku na Wawelu, O ptakach bardzo wielu, O rakach, o ślimakach, A nawet o robakach I o dorszu w Sopocie, Który się nie chciał strzyc, No, a co pan napisał o kocie? Nic! ↓ A przecież kot, proszę pana, To postać powszechnie znana, To pożyteczna istota, A pan wciąż pomija kota! Jakiż pan przykład daje? Cóż to za obyczaje? Żądam teraz niezłomnie: Proszę w domu siąść na kanapie I wiersz napisać o mnie, A jak nie - to panu oczy wydrapię!” Tak mówił do mnie kot bury, Pokazując pazury. ↓ Cóż tedy robić miałem?… W Warszawie, po powrocie, Siadłem i napisałem Właśnie ten wiersz o kocie. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ← poprzednia lista wierszy | następna lista wierszy → ↑

Liryka Epika Wiersz Modernizm Romantyzm Pozytywizm Dwudziestolecie międzywojenne Współczesność Opowiadanie Nowela Dramat Powieść Pieśń Barok Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Juliusz Słowacki Kazimierz Przerwa-Tetmajer Tragedia Krzysztof Kamil Baczyński Eliza Orzeszkowa Poemat Oświecenie Baśń Adam Mickiewicz Rozprawa Esej

Chory kotek Stanisław Jachowicz Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor: „Jak się masz, koteczku?!” „Źle bardzo…” - i łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktor poważnie chorego, I dziwy mu prawi: „Zanadto się jadło, Co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło; Źle bardzo… gorączka! Źle bardzo, koteczku! Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku, ↓ I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta: Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta!” „A myszki nie można? - zapyta koteczek – Lub z ptaszka małego choć z parę udeczek?” „Broń Boże! Pijawki i dieta ścisła! Od tego pomyślność w leczeniu zawisła”. I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki Nietknięte, z daleka pachniały mu myszki. Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę; Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę. ↓ Tak się i z wami dziateczki stać może; Od łakomstwa strzeż was Boże! ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ↑
A taki pies - to kaleka”. I żeby dłużej nie zwlekać, Oddał psa do pewnego maga, Który nauczył go szczekać -. Bo się więcej od psa nie wymaga. ← poprzedni wiersz | następny wiersz →. ← poprzednia lista wierszy | następna lista wierszy →. ↑. Teksty wierszy dla dzieci Jana Brzechwy, wiersz Czarodziejski pies.
Na trawniku koloru zielonego, tam, gdzie trawa nie pachnie, mimo, że by tak mogło być Siedzi anioł bez barwy białego, choć mógłby mieć skrzydła, by dalej z nimi radośnie żyć. Lecz na świecie są atomy, lecz na świecie są cząsteczki, co nie pozwoliły mu całych ich zachować, gra tak warta była by świeczki. Lecz nie każdemu daje się takie możliwości, dając, jednak inne; zamienne, niekiedy tak odmienne od tych, jakie rości. Poza tym na trawię widzę też zwierzę, przyjaciel to niezmierny, ja w to wierzę; Takie szczenię nie ludzkie, choć ludzkie koło niego leży, takie szczenię, co zaszczeka, gdy aniołowi na tym zależy. Wierny przyjaciel, jak tylko wiernym szczenię starsze, czy też szczenię młodsze może być dla niego, taka szczenięca przyjaźń, coś tak pięknego... (czerwiec 2015) Dla wszystkich miłośników pięknej zielonej trawy, a także tego przyjacielskiego zwierzęcia; którym jest pies. Anioły są tak z bonusem, na chociażby bodziec uśmiechu na twarzy. Psa znajdziemy, jako bohatera różnych filmów. Począwszy od niemieckiego kryminalnego "Komisarza Rex'a", poprzez Szarika z "Czterech pancernych i psa", "Przygody psa Cywila", "Cziłała z Beverly Hills"(2008), również książkowego bohatera w postaci "Lessie", małego rysunkowego Reksia, "Beethoven'a"(1992), "Wszystkie psy idą do nieba"(1989) i wiele innych. W przypadku serialu "Komisarz Rex" muszę jeszcze coś dodać. Byłam mile zdziwiona, kiedy okazało się; że to ulubiony serial jednego z papieży - Benedykta XVI (Georg Razinger); bo też ten serial bardzo lubię. Mimo, że nie można już leczyć na nowe odcinki. Sam papież Franciszek też wiele ma z miłości do zwierząt i roślin, co pokazuje rozmawiając nawet ze zwykłym ogrodnikiem o roślinach. A ponadto jest przecież niczym asceta Franciszek, którego uznano za świętego. Nie przywiązuje wagi do większych wygód. Ten post znalazłeś, dzięki: anioł na trawie wiersz o aniele wiersze o psach wiersz o psie wiersz o trawie pies na trawie pies Lassie Inne wiersze o zwierzętach

I ten wierszyk, Który starsze dzieci Dla pierwszaków Mówią z pamięci. Chodźcie śmiało Do szkoły, pierwszacy, Do zabawy wspólnej, Do pracy. Szkoła drzwi swe Otwiera gościnnie, Szkoła dzisiaj Serdecznie was przyjmie! Piosenka „Idę do szkoły” Sł. S. Kraszewski Muz. E. Witkowska Na scenę wchodzi uczennica, wskazuje na dzieci

Wiersze o psach są pięknym sposobem na wyrażenie miłości do swojego czworonoga. Wielu poetów napisało chociaż kilka wierszy poświęconym swoim ukochanym pupilom. Znanymi polskimi autorami wierszy o psach są między innymi Jan Brzechwa, Barbara Borzymowska i Ludwik Kern. Nawet Kamilowi Baczyńskiemu zdarzyło się napisać piękny wiersz o tej tematyce. Spis treści: ( kliknij aby przejść )Wierszyk o psie, Jan Brzechwa Psie smutki Czarodziejski pies Kamil Baczyński „psy” Jan Twardowski „czekanie” Wierszyk o psie, Jan Brzechwa Psie smutki Na brzegu błękitnej rzeczki Mieszkają małe smuteczki. Ten pierwszy jest z tego powodu, Że nie wolno wchodzić do ogrodu, Drugi – że woda nie chce być sucha, Trzeci – że mucha wleciała do ucha, A jeszcze, że kot musi drapać, Że kura nie daje się złapać, Że nie można gryźć w nogę sąsiada I że z nieba kiełbasa nie spada, A ostatni smuteczek jest o to, Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą. Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko I już nie ma smuteczków nad rzeczką. Czarodziejski pies Przed laty Żył pies kudłaty. Nie pokojowy, nie podwórzowy, Nie miejski, nie wiejski, Ale od ogona do głowy Całkowicie czarodziejski. Był mistrzem Polski w dominie, I to nie są bynajmniej przechwałki, Grał na pianinie, Chodził po linie I sam zapalał zapałki. Powiecie pewnie, że to żadna sztuka, Że tego uczy dowolna psia szkółka, Ale zważcie, że pies ten nie szczekał, Lecz kukał – Jak rodowita kukułka. A grał w ping-ponga? Grał! A znał arytmetykę? Znał! Rozumiał po czesku? Rozumiał! I tylko szczekać nie umiał. Miał pies swego pana, Nazywał się Kołodziejski. Raz w poniedziałek z rana Powiedział pan: – Panie dziejski, Po diabła mi pies czarodziejski? Potrzeba mi kundla, co szczeka, A taki pies – to kaleka. I żeby dłużej nie zwlekać, Oddał psa do pewnego maga, Który nauczył go szczekać – Bo się więcej od psa nie wymaga. Kamil Baczyński „psy” W oczach psów można unieść nieba biały tulipan. Kogo kochasz kochając przydrożne psy, chodząc w ulicach wiatrem spalonych, na szybach zastygając oczami szklanymi jak łzy? Kogo kochasz kochając w ich oczach maleńkie kobiety orientalnych snów, kiedy boisz się twarz ich jak kwiat wziąć do ręki i ostrożnie układasz mozaiki słów? Kogo kochasz? w tych oczach zastygł czas dyluwialnych, zwierzęcych epok i żółte, fosforyczne talerze gwiazd wprawione w oczy jak w niebo. Jakże spokojne ich twarze obrosłe sierścią – osadem – miłością lat, kiedy bijesz na oślep rękami jak wiosłem we wrogi obraz nieba i ziemi, w świat. Rzuć, rzuć magię wirujących kół, podnieś ręce do potęgi łap, wtul się w sierść przyjacielską i płyń przez zarosłe czaszkami wybrzeża lat. Jan Twardowski „czekanie” Czekanie Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem o swym panu myśli i rwie się do niego na dwóch łapach czeka pan dla niego podwórzem łąką lasem domem oczami za nim biegnie i tęskni ogonem pocałuj go w łapę bo uczy jak na Boga czekać Zapisz się na newsletter!
ZKIU. 61 259 264 155 209 132 280 216 367

wiersz o psie dla dzieci